W ostatnich dniach lipca 1914 roku na usta całego Krakowa ciśnie się jedno słowo – wojna. Ignacy Biernacki, właściciel wydawnictwa Panorama i fotograf w jednej osobie, cieszy się z zamówienia na druk urzędowych afiszy z magistratu. Jest przekonany, że nieźle się na tym dorobi. Pozorny spokój jego rodziny przerywa zniknięcie psa. Na naszych oczach Biernacki wpada w sidła mężczyzny, któremu ćwierć wieku wcześniej uwiódł żonę. Interesy, jakie chciał zrobić dzięki wybuchowi wojny, okażą się mrzonką. Z krakowskich Oleandrów wyruszają pierwsze oddziały legionistów...