Ferdek wzruszony dolą zmarzniętych emerytów, którzy nie mając się gdzie podziać, grają w "chinczyka" na podwórku pod śmietnikiem. Postanawia zorganizować osiedlowy klub seniora u siebie w mieszkaniu. Angażuje do tego Waldka i sąsiadów licząc na spory zarobek.