Kris szykuje się do wyjazdu na Morze Barentsa, gdzie weźmie udział w protestach. Sylwia jest szczęśliwa, że ukochany znalazł czas i choć na chwilę odwiedził ją w Majakach. Jego obecność nie pomaga jej jednak w pracy. Rozkojarzona weterynarz popełnia błąd i nie rozpoznaje ciąży mnogiej u krowy Wiszniewskich. Drugie cielę w ostatniej chwili ratuje doktor Fus. Mężczyzna podczas zabiegu doznaje urazu. Z pomocą przychodzi mu masażystka Oksana, co wywołuje zazdrość i niepokój u Jasiuni. Przybyszka z Ukrainy pomaga też znieść trudy ciąży Majce. Obecność imigrantki, która tak chętnie angażuje się w życie wsi, nie pozostaje niezauważona przez zazwyczaj nieufnych wobec obcych mieszkańców Majaków.