Jest rok 1670. Jan, głowa szlacheckiej rodziny i właściciel (mniejszej) połowy wsi Adamczycha, marzy o zapisaniu się na kartach historii Polski. Jego życie to pasmo sukcesów. Wszystko, co ma, odziedziczył sam, a całą resztę osiągnął ciężką pracą własnych chłopów. Jego ambitne plany zakłóca niełatwa codzienność właściciela ziemskiego: na sejmiku znów trzeba zawetować pomysł podniesienia podatków, zdemotywowani chłopi, córka sprzeciwia się wydaniu za syna magnata a w dodatku Rzeczpospolita szlachecka złośliwie akurat teraz chyli się ku upadkowi...