Reformy postulowane przez Ignacego sprawiają, że posłowie są wzywani na nocne posiedzenia parlamentu, co nie budzi ich zachwytu. Lucjan i Basia - oburzeni na reformy prezydenckie - postanawiają podnająć jego pokój, sam Ignacy zaś za wszelką cenę próbuje uniknąć spotkania z Anicką, szefową Banku Europy: jest przekonany, że do czegoś między nimi doszło. Myli się: Aniczce chodzi bowiem o spłatę zadłużenia Polski. Kolejne reformy przelewają szalę goryczy Lucjana, który wyrzuca Ignacego z domu.